Nadszedł czas na najnowszą odsłonę uterenowionej Octavii z napędem na cztery koła. Auto podobnie jak w przypadku poprzednich generacji bazuje na wersji Combi. Z zewnątrz różni się ona od standardowej siostry czarnymi nakładkami na zderzaki, nadkola i progi, a także srebrnymi osłonami podwozia. Ponadto prześwit w porównaniu do bazowej Octavii wzrósł o 33 mm na korzyść Scouta (wynosi dokładnie 171 mm).
Auto seryjnie toczy się na 17-calowych felgach z lekkich stopów, obutych w opony 225/50 R17. We wnętrzu natomiast zaledwie kilka detali uzmysłowi kierowcy, że jeździ nieco uterenowioną odmianą czeskiego bestsellera. Wprawny obserwator zauważy m.in. napis "Scout" na kierownicy oraz drążku zmiany biegów, a także nieco inny styl wykończenia przestrzeni pasażerskiej. Bagażnik w normalnym układzie siedzeń pomieści 610 litrów, zaś po złożeniu kanapy przestrzeń wzrasta aż do 1740 l.
Sprawdź też: Skoda Superb Outdoor: taka jest polska CENA wszechstronnego kombi
Pod maską najnowszej Octavii Scout może pracować jeden z dwóch silników wysokoprężnych (2.0 TDI o mocach 150 KM i 184 KM) lub motor benzynowy 1.8 TSI 180 KM. W słabszej odmianie TDI dostępna jest manualna 6-biegowa skrzynia, a 184-konne TDI oraz benzynowe TSI występują tylko ze zautomatyzowaną przekładnią dwusprzęgłową DSG.
W uterenowionej Skodzie napęd trafia na wszystkie koła za pomocą układu Haldex piątej generacji. Producent chwali się, że nowe rozwiązania pozwoliły na wzrost siły pociągowej w porównaniu z poprzednią generacją o 25% (do 2 ton). Dodatkowo powiększeniu uległy kąty natarcia i zejścia, co powinno pozwolić na zjechanie z utwardzonych dróg, na szlaki nieco rzadziej uczęszczane przez kierowców.
Polska cena auta na razie nie jest jeszcze podana. Wiadomo natomiast, że pojazd trafi do sprzedaży nad Wisłą już w sierpniu.
