To zatrzymanie miało miejsce w piątek 11 grudnia. Funkcjonariusze graniczni wytypowali do kontroli zmierzającego w głąb Polski kierowcę auta osobowego marki Mitsubishi. Podczas rutynowych czynności mundurowi zauważyli łamak wbity w stacyjkę. Autem o szacunkowej wartości 60 tysięcy złotych podróżował 27-letni Polak, który nie przedstawił żadnych dokumentów pojazdu i nie potrafił wytłumaczyć funkcjonariuszom jak wszedł w posiadanie prowadzonego samochodu.
PRZECZYTAJ: Znaleźli TONY wartościowych części! Potężna DZIUPLA rozbita - WIDEO
Podczas oględzin wyszło na jaw, że crossover ma założone fałszywe tablice rejestracyjne, należące do innego pojazdu. Podczas przeszukania wnętrza Mitsubishi znalezione zostały niemieckie tablice rejestracyjne przypisane do kontrolowanego auta. Strażnicy po nawiązaniu kontaktu z niemieckim właścicielem Mitsubishi ASX potwierdzili jego kradzież. Mężczyzna nawet nie wiedział, że utracił crossovera i zobowiązał się do niezwłocznego zgłoszenia przestępstwa policji niemieckiej. Polak został zatrzymany i przekazany do dalszego postępowania policjantom ze Słubic.