Do odzyskania pierwszego pojazdu doszło w sobotę 17 października, kiedy funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku zatrzymali do kontroli pojazd osobowy marki Toyota RAV4 na polskich numerach rejestracyjnych, którym kierował 43-letni obywatel RP. Szybko okazało się, że kierujący nie miał żadnych dokumentów pojazdu i nie potrafił wytłumaczyć funkcjonariuszom, jak wszedł w jego posiadanie.
Sprawdź: Migał "długimi" i popędzał. Kierowca osobówki nie pozostał dłużny - WIDEO
Funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że pojazd może pochodzić z kradzieży i dokładnie go sprawdzili. Okazało się, że polskie tablice rejestracyjne nie są oryginalne i należą do innego pojazdu. Następnie podczas przeszukania auta funkcjonariusze ujawnili niemiecki dowód rejestracyjny tego pojazdu. Funkcjonariusze sprawdzili auto w międzynarodowych bazach poszukiwawczych, po czym ustalili, że trzyletnia Toyota RAV4 o wartości ok. 90 tys. złotych została skradziona w Hamburgu tego samego dnia. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzić będzie Policja ze Słubic (woj. lubuskie).
Porzucił auto i uciekł
Kolejny skradziony w Niemczech samochód został z kolei odzyskany w poniedziałek 19 października nad ranem również przez funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Świecku. Udało się to dzięki błyskawicznej wymianie informacji z zagranicznymi służbami. Niemieccy funkcjonariusze podali, że kierowca auta marki Honda CR-V nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a następnie przejechał przez kolczatkę i uszkodził opony. Niedługo później auto z otwartymi drzwiami i przebitymi oponami odnaleźli funkcjonariusze Straży Granicznej w rejonie mostu granicznego w Słubicach.
Zobacz: Finał pościgu na ogrodzeniu! Nie dał rady zwiać minivanem - JEST WIDEO
Co dziwne, pojazd nie figurował w żadnych bazach danych, jednak po nawiązaniu kontaktu z niemieckim właścicielem poprzez Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy Służb Granicznych Policyjnych i Celnych w Świecku, właściciel potwierdził kradzież Hondy CR-V, której wartość także oszacowano na 90 tysięcy złotych. Postępowanie w sprawie skradzionej hondy prowadzić będzie słubicka Policja.