Do tragicznego wypadku doszło w powiecie zgorzeleckim. Wymuszenie pierwszeństwa okazało się być tragiczne w skutkach, a przyczyny i przebieg wypadku bada policja. Nagranie z monitoringu, na którym sytuacja jest widoczna, pomoże odpowiedzieć na pytanie dlaczego 87-latek kierujący Fiatem wjechał wprost pod rozpędzoną ciężarówkę.
Sprawdź: ZDEMOLOWAŁA sklep swoim samochodem. Wpadła w furię z TEGO powodu - WIDEO
Kierowca Cinquecento wyjeżdżał z drogi podporządkowanej. Warunki do jazdy nie były najlepsze, bo gęsta mgła ograniczała widoczność. Nagranie z monitoringu pokazuje jak auto prowadzone przez 87-latka rusza, powoli wtaczając się na skrzyżowanie, a jadący drogą z pierwszeństwem TIR wynurza się z mgły. Gdy Fiat ruszał, ciężarówka była już widoczna, ale refleks 87-latka mógł być niewystarczający do uniknięcia zderzenia. Sytuacja byłaby jeszcze do opanowania, ale Fiat powoli toczył się przed siebie, zamiast jak najszybciej opuścić skrzyżowanie.
Jak podaje portal istotne.pl, kierujący Cinquecento został przewieziony do szpitala, gdzie w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. 35-letniemu kierowcy ciężarówki nic się nie stało. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.