Mustang szalał po rondzie. Złapali go na gorącym uczynku

i

Autor: YouTube/Bandyta z kamerką Mustang szalał po rondzie. Złapali go na gorącym uczynku

Spalił się ze wstydu na oczach policji. Dostał za to gruby mandat

2022-04-25 11:46

W sobotnie wieczory na warszawskich ulicach nie brakuje drogich i głośnych fur. Niektórzy przyjeżdżają się lansować, a inni... trochę narozrabiać. Jednym z nich był kierowca Forda Mustanga, który postanowił "przelecieć bokiem" całe rondo. Kiedy na miejsce przyjechała policja, mężczyzna spalił się ze wstydu. Wysoki mandat z pewnością ostudził jego zapędy.

Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór (23 kwietnia) na jednym z warszawskich rond. Tej nocy na drogach stolicy służbę pełnili policjanci z warszawskiej Grupy SPEED, którzy zupełnie przypadkiem wpadli na kierowcę Mustanga. Mężczyzna, przed zgromadzonymi na miejscu ludźmi, popisywał się swoim mocarnym kabrioletem. Chcąc zrobić na znajomych najlepsze wrażenie, bohater nagrania postanowił całe rondo "przelecieć bokiem". Niestety, kiedy tylko odważył się spróbować, na miejscu znienacka pojawił się nieoznakowany radiowóz. Wyczyn młodego rozrabiaki zarejestrowała kamera. Jego entuzjazm ugasił wysoki mandat. 

Droga pamiątka

Ten wieczór kierowca amerykańskiego kabrioletu zapamięta na długo. Zgodnie z nowym taryfikatorem, który obowiązuje od 2022 roku, zatrzymany został za swój "wyczyn" ukarany mandatem karnym w wysokości 5000 zł - rok wcześniej za ten sam wybryk zapłacił 10 razy mniej. W tej sytuacji funkcjonariusze grupy SPEED mogli nałożyć na niego znacznie większą karę.

Nie dość, że mężczyzna z pełną świadomością poruszał się po rondzie w niebezpieczny sposób i robił to pod prąd, to dodatkowo zagrażał swoim zachowaniem zgromadzonym na chodniku ludziom. Niewiele brakowało, a tę noc spędziliby w szpitalu. Gdyby mundurowi się uparli, kierujący Mustangiem straciłby uprawnienia na bardzo długi czas.

Sonda
Czy 5000 zł to odpowiednia kara za ten wybryk?

Nasi Partnerzy polecają