Nowe tablice rejestracyjne będą zarezerwowane wyłącznie dla samochodów należących do bardzo wąskiego grona — elektrycznych i wodorowych. Z tymi drugimi jest o tyle duży problem, że obecna infrastruktura nie umożliwia ich eksploatowania na naszych drogach (pisaliśmy o tym przy okazji testu Toyoty Mirai). Pierwsze stacje wodorowe pojawią się w Warszawie i Trójmieście dopiero za kilka lat.
W przypadku "elektryków" jest natomiast coraz lepiej. W trzech kwartałach 2018 roku w Polsce zarejestrowano lekko ponad 420 samochodów napędzanych na prąd. Aby wyróżnić nieco zelektryzowanych, przygotowano nowe przepisy, które wprowadzą w obieg nowe tablice rejestracyjne z zielonym tłem i czarną czcionką. Niestety nie tyczy się to hybryd typu plug-in.
Chwilę wcześniej pojawią się specjalne tablice dla dealerów samochodowych w celu umożliwienia im przeprowadzania profesjonalnych rejestracji. Te natomiast będą posiadały białe tło i zieloną czcionkę.
Dodatkowo na nowych tablicach znajdzie się nowy znak legalizacyjny — czerwony dla samochodów elektrycznych i żółty dla pojazdów o napędzie wodorowym.
WIDEO - pierwsze auto na wodór zarejestrowane w Polsce