Po tym jak Frogowi, lub jak kto woli Bogusiowi z M3 zasądzono dozór 7 razy w tygodniu, drogowy pirat każdego dnia stawia się na komisariacie na warszawskim Targówku. Obowiązek codziennego meldowania się na policji nie spodobał się jednak Robertowi N., który złożył zażalenie na tę decyzję jako zbyt drastyczną.
Sprawdź: Możesz zostać Frogiem z BMW M3! Jest gra z szaleńczą jazdą po Warszawie
Wiadomo także, że sprawa dzikiego rajdu ulicami Warszawy z początku czerwca, będzie teraz badana przez prokuraturę w Płocku. To właśnie tam trafi opinia biegłych, których zadaniem było ustalenie, czy wybryk Roberta N. stwarzał niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi nawet do 8 lat więzienia. Od tych wyników zależy, czy Frog usłyszy zarzuty, czy postępowanie zostanie umorzone.