Zmiany w nadwoziu poprawionego Korando są niemal niezauważalne - pojawiły się opcjonalne, 25-watowe reflektory HID (High Intensity Discharge) lepiej oświetlające drogę w czasie nocnej jazdy, a także zamontowano nową atrapę chłodnicy. W nadkolach zagościły 16-, 17- i 18-calowe obręcze o nowych wzorach. W kabinie pasażerskiej nowością jest system multimedialny z 7-calowym wyświetlaczem dotykowym, kamerą cofania i nawigacją.
Przeczytaj też: TEST SsangYong Tivoli 1.6 2WD 6AT: dogonić Europę
Większe modyfikacje poczyniono pod maską pojazdu. 2-litrowy turbodiesel ustąpił miejsca odpowiednikowi o pojemności 2.2-litra, który rozwija 178 KM i 400 Nm. 2-litrowy "benzyniak" pozostał w palecie jednostek napędowych, ale teraz podobnie jak "ropniak", spełnia normę Euro 6. Motory mogą być połączone z 6-biegową skrzynią manualną lub 6-biegową przekładnią automatyczną.