Nowy koreański pick-up powstał w oparciu o model Rexton, który okazał się ogromnym zaskoczeniem nie tylko dla nas. W teście wypadł na tyle świetnie, że zgodnie postanowiliśmy uznać go Zaskoczeniem Roku redakcji SuperAuto24.pl. Skoro Musso bazuje na Rextonie G4, po prostu musi być dobrym autem.
Z Rextonem Musso dzieli nie tylko płytę podłogową ale i silnik. Do napędu koreańskiego pick-upa posłużył ten sam silnik wysokoprężny, który znajdziemy w gamie Rextona. Jednostka o oznaczeniu e-Xdi220 ma objętość skokową 2.2 litra i generuje moc 181 KM i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego (czyli o 20 Nm mniej od masywnego Rextona). Musso nadal posiada jednak napęd na cztery koła, bez którego trudno byłoby wyobrazić sobie auto tego typu.
Zobacz TEST: SsangYong Rexton - SUV na miarę konkurencji
Choć jednostki napędowe są takie same w obu dużych modelach marki SsangYong, odróżnia je przekładnia. W Rextonie mamy do czynienia z 7-biegowym automatem, a w Musso za przeniesienie napędu odpowie manualna skrzynia 6-biegowa, lub automatyczna, ale o sześciu przełożeniach.
Cennik podstawowej wersji SsangYonga Musso ma otwierać kwota 109 900 zł brutto (tyle samo zapłacimy za bazowego Rextona z dwulitrowym silnikiem benzynowym, SUV z motorem 2.2 litra kosztuje od 139 900 zł). Mimo, że pick-up’y kojarzą się z wołami roboczymi, firmy dbają o to, aby klienci mogli je wyposażyć na równie wysokim poziomie, co auta do jazdy na co dzień. Na pokładzie Musso będzie można więc znaleźć system Apple CarPlay/Android Auto, system multimedialny ze złączem Bluetooth i 9,2-calowym ekranem dotykowym, a także sporo systemów bezpieczeństwa (np. asystenta pasa ruchu, monitorowania martwego pola i ruchu poprzecznego za pojazdem). Auto trafi do sprzedaży prawdopodobnie na początku wakacji.