Stirling Moss wieńczy dzieło

2009-12-10 9:05

Mercedes SLR McLaren wchodzi w ostatnie stadium swego istnienia, w którym przyjmie nieco inną postać niż dotychczas, nawiązując swoją nazwą do legendy wyścigów Formuły 1 - Sir Stirlinga Craufurda Mossa.

Mercedes SLR McLaren podzielił świat fanów motoryzacji, na tych, którzy go docenili i tych, którzy nie do końca są przekonani o słuszności jego istnienia. Nie zmienia to jednak faktu, że model ten w zdecydowany sposób wpisał się na karty historii motoryzacji. Teraz jednak nadszedł czas pożegnania, gdyż 2010 rok będzie dla SLR-a ostatnim.

Współpraca brytyjskiego McLarena z niemieckim Mercedesem rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy to światło dzienne ujrzał ich wspólny projekt oznaczony skrótem SLR (od angielskich słów Sport - sportowy, Light - lekki i Racing - wyścigowy).

W ciągu pięciu lat auto doczekało się w sumie pięciu różnych wersji: dwóch Coupe, dwóch Roadsterów i ostatniej, wyjątkowej, kończącej produkcję modelu, Speedster o przydomku Stirling Moss.

Ze wszystkich 2000 wyprodukowanych SLR-ów wersja Stirling Moss będzie stanowić zaledwie ułamek zamykając się w liczbie 75 sztuk, stając się tym samym najrzadszą i najbardziej pożądaną przez kolekcjonerów.

Mercedes SLR McLaren napędzany jest 5.5-litrowym, doładowanym silnikiem V8, który generuje moc 650 KM. Takie parametry pozwalają najnowszej wersji Speedster przyspieszyć od 0 do 100 km/h w ciągu 3,5 sekundy i rozpędzić się maksymalnie do prędkości 350 km/h. Biorąc pod uwagę, że auto pozbawione jest przedniej szyby, założenie kasku ochronnego przed jazdą wydaje się bardziej niż oczywiste...

Nasi Partnerzy polecają