Bytomscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło dzisiaj 10 lipca nad ranem w Bytomiu. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierujący Oplem utracił panowanie nad pojazdem, uderzył w ogrodzenie, a następnie spadł ze skarpy na parking hipermarketu. Jak się okazało, 21-letni kierowca był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad pół promila alkoholu. Nieodpowiedzialny bytomianin nie straci jednak prawa jazdy, ponieważ go nie posiadał. Kierowca i pasażer z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego mężczyzny zdecyduje prokurator i sąd.
Zobacz również: Tak tonie Porsche Panamera w jeziorze w Iławie! Jak do tego doszło? - ZOBACZ WIDEO
Jazda w stanie nietrzeźwości jest wręcz śmiertelnym zagrożeniem zarówno dla kierującego, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego. Oprócz tego już za samo prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grożą surowe konsekwencje, z karą więzienia włącznie. Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości podlega surowej karze. Sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł oraz może ograniczyć bądź pozbawić wolności nawet do lat 2.