Czekał z tym nagraniem ponad rok
W sieci pojawiło się nagranie ze strasznego w skutkach wypadku, do którego doszło ponad rok temu. Dokładnie 12 września na drodze krajowej nr 77, między Rudnikiem nad Sanem a Niskiem, zniecierpliwiony kierowca Opla zderzył się z dużym Land Roverem.
Srebrna Vectra stała w kolejce za kilkoma pojazdami, które czekały, aż Audi skręci w boczną ulicę. Wszystko wskazuje na to, że kierujący Oplem mężczyzna nie miał czasu ani ochoty czekać, aż wszyscy przed nim ruszą. Chcąc się nieco wycwanić, kierujący niemieckim kombi doprowadził do niebezpiecznego wypadku.
Zamiast zaczekać doprowadził do dachowania
Mężczyzna zamiast chwilę zaczekać, postanowił zmienić pas ruchu. Tam spotkał się z nadjeżdżającym z przeciwka Land Roverem. Kierowca terenówki zaskoczony jego manewrem w ostatniej chwili odbił w prawo i wpadł do rowu, w którym jego auto dachowało. Jak widzimy na dokumentacji zawartej w filmie, obydwa auta zostały poważnie uszkodzone. Na szczęście w wypadku nikt nie zginął. Poważniejsze obrażenia odniosła jedynie żona autora filmu.
Od wypadku minął ponad rok. Co ustaliła policja?
W opisie filmu na kanale Stop Cham nie znajdujemy żadnych informacji na temat tego, co działo się dalej. Nie podlega jednak wątpliwości, że odpowiedzialny za to całe zamieszanie jest kierujący Oplem. Z kolei brytyjska terenówka, z uwagi na stan techniczny po zdarzeniu, na drogi z pewnością nie wróciła.