Zmian w przepisach ruchu drogowego domaga się brytyjski Departament Transportu. Za wszystkim stoi podsumowanie danych, z których wynika, że jeden z pięciu nowych kierowców w ciągu roku od odebrania dokumentu jest uczestnikiem wypadku drogowego. Obecne przepisy w Wielkiej Brytanii mówią, że jeśli w ciągu dwóch lat młody kierowca zdobędzie 6 punktów karnych, straci swoje uprawnienia.
Sprawdź: Trzymał gaz do dechy, aż zapalił się silnik. Corvette stanęła w płomieniach - WIDEO
Brytyjski rząd chce w jak największym stopniu zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, dlatego planowane rozwiązania zakładają, że młodzi kierowcy mieliby zakaz poruszania się po zmroku, a w dodatku mieliby posiadać ograniczenia dotyczące przewożenia pasażerów.
Kiedyś już próbowano
Na tę chwilę propozycje rządu nie zostały szczegółowo przedstawione i nie wiadomo jak długo po otrzymaniu uprawnień miałyby obowiązywać ograniczenia dotyczące jazdy nocą czy przewozu pasażerów. Szczegółowe informacje na temat działania nowego systemu mają zostać przedstawione do końca bieżącego roku.
Zobacz: Ukradł samochód, a po chwili spowodował kolizję. Był pijany i nie miał prawa jazdy
Przepisy mające ograniczyć młodym kierowcom jazdę nocą już kiedyś próbowały wejść w życie. Pomysł został jednak odrzucony, ponieważ zbyt wiele młodych osób decyduje się na zdobycie uprawnień ze względu na pracę na nocnej zmianie. Ograniczenie tych młodych ludzi sprawiłoby wówczas, że uprawnienia nie byłyby im w ogóle potrzebne.
Nie pierwszy taki pomysł
Podobne przepisy, które w większy lub mniejszy sposób ograniczają możliwości młodych kierowców obowiązują już w Nowym Jorku, Kalifornii, Szwecji, a także w niektórych miejscach w Australii i Kanadzie.