Do sytuacji doszło we wtorek 25 maja w nocy, kiedy policjanci z Leśnej (woj. dolnośląskie) dostrzegli kierującego quadem, który przewoził pasażera. Mundurowi próbowali zatrzymać ich do kontroli drogowej dając wyraźne sygnały świetlne i dźwiękowe. Wtedy zmienili kierunek jazdy i zaczęli uciekać. Po chwili wjechali na drogę gruntową i kontynuowali ucieczkę przez pole. Tam porzucili pojazd i pobiegli pieszo. Ostatecznie udało się dogonić jednego z nich - był to 50-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który miał przy sobie narkotyki.
Sprawdź: Jednego dnia ukarali ponad 100 kierowców. Wszyscy przekroczyli dozwoloną prędkość
W trakcie czynności okazało się, że czterokołowiec, którym się poruszali nie posiadał tablicy rejestracyjnej i miał usunięte numery identyfikacyjne. Na drugi dzień mundurowi namierzyli i zatrzymali 33-latka, który miał kierować quadem. Mężczyźnie przedstawiono zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolność. Natomiast pasażer pojazdu odpowie za posiadanie narkotyków.