Drift pokazany na filmie to wyczyny rosyjskiego zespołu o nazwie "The Evil Empire". Jeśli zastanawiacie się co to za samochody, którymi ślizgają się chłopaki, spieszymy z odpowiedzią. Team The Evil Empire zbudował na bazie Corvette własny driftowóz, a jego nazwa to Flanker-F. Napędzany silnikiem o mocy około 650 KM Flanker został wyposażony w sekwencyjną skrzynię biegów, osprzęt niezbędny do profesjonalnego driftu i gwintowane zawieszenie Kenetica. Wygląda na to, że wóz jeździ co najmniej tak dobrze jak wygląda.
Sprawdź także: Brawurowa jazda rajdówką na trasie S7! Za kierownicą mistrz Polski w rajdach?
Imponujące wideo to pokaz driftu w tandemie, a smaczku dodaje fakt, że całość odbywa się na ulicach Petersburga. Nie jest to jednak typowy film z Rosji, który powstał... nie do końca legalnie, a produkcja, dla której niektóre drogi miasta zostały czasowo wyłączone z ruchu.
"Flankers in the city" to film z symboliczną warstwą fabularną, ale warto zobaczyć go przede wszystkim dla niezwykłych i efektownych ujęć z drona i montażu na wysokim poziomie. Sprawdźcie sami: