Policjanci ruszyli w pościg i rejestrowali kolejne wykroczenia pirata drogowego. Doliczyli się czternastu za... 87 punktów karnych! Na koniec okazało się, że niedawno zakupiony motocykl nie był zarejestrowany ani ubezpieczony. Kierowca przyczepił do maszyny tablice zdjęte z ciągnika rolniczego należącego do matki.
Mężczyzna wyznał, że nie ma odpowiednich uprawnień do kierowania motocyklem i nie zatrzymał się do kontroli ze strachu. Był trzeźwy. Za swoje szaleństwo na drodze odpowie przed sądem.