Pierwsza partia szczepionek przeciw COVID-19 znalazła się już w Polsce. Ten świąteczny "prezent" mógł liczyć na nie byle jaki transport - bus wiozący specyfik poruszał się w obstawie radiowozów i był eskortowany od niemieckiej granicy do Agencji Rezerw Materiałowych.
Sprawdź: Kierowca BLOKOWAŁ ambulans. Jak on mógł tak zrobić?! [WIDEO]
Transport szczepionki, która ma pomóc położyć kres pandemii to niełatwa misja. Ogromne zapotrzebowanie na preparat stoi w kontrze do wymagających warunków jego przechowywania. To utrudnia transport, który musiał się odbyć w temperaturze -75 stopni Celsjusza. Mercedes, którym wiezione było lekarstwo to bus z zabudową skrzyniową. Dlaczego nie jest to typowa izoterma? Przede wszystkim dlatego, że schłodzenie do tak niskiej temperatury nie odbywa się tradycyjnymi metodami. Układ chłodniczy, utrzymujący odpowiednią temperaturę na czas transportu działa na innej zasadzie niż tradycyjne chłodnie.
Z Niemiec do Agencji Rezerw Materiałowych
W policyjnym konwoju, który eskortował dostawczaka od granicy polsko-niemieckiej do granicy województwa wielkopolskiego, widzimy oznakowane radiowozy - BMW serii 3 i Kię Ceed. Dzięki doświadczeniu policjantów ruchu drogowego w tego typu działaniach oraz ich zaangażowaniu, transport ze szczepionkami szybko pokonał trasę do punktu, w którym przejęli go kolejni stróże prawa. Szczepionka trafiła ostatecznie do magazynów ARM w Tomaszowie Mazowieckim.