Autobus przewożący 40-osobową grupę dzieci do Warszawy został zatrzymany do kontroli drogowej w piątek (2 sierpnia) na odcinku autostrady A2 koło Strykowa. Inspektorzy kontrolowali stan techniczny pojazdu, czas pracy kierowcy oraz ważność jego uprawnień.
Sprawdź także: Niemal wszystkie dostawczaki na polskich drogach są przeładowane. Dramatyczny wynik kontroli ITD
Kontrola dokumentów wykazała, że kierowca będący jednocześnie szefem firmy transportowej nie posiadał ważnych badań lekarskich i psychologicznych – ich termin upłynął w styczniu bieżącego roku. Dalszej jazdy oczywiście zakazano, a przeciwko firmie zostanie wszczęte postępowanie administracyjne za naruszenie przepisów ustawy o transporcie drogowym.
Można powiedzieć, że szef firmy nie świeci przykładem dla swoich pracowników. Musiał bowiem zorganizować drugiego kierowcę, by przejazd mógł być kontynuowany w zgodzie z przepisami.