Wyprzedzanie się ciężarówek na autostradach to zjawisko nie grzeszące dynamiką. Składy ważą niejednokrotnie po kilkadziesiąt ton, a ograniczniki prędkości pozwalają im rozpędzić się do 90-100 km/h. Zatem trudno oczekiwać, żeby wyprzedzanie odbywało się w mgnieniu oka. Niektórym jednak ewidentnie brakuje cierpliwości.
Na zamieszczonym w sieci nagraniu widać dwupasmową drogę dwujezdniową. Pora nocna to czas, kiedy na takich szlakach spotykamy głównie ciężarówki. W jednej z nich zamontowany był wideorejestrator, który nagrał całe zdarzenie. Kierowca wyprzedza inną ciężarówkę, po czym wraca na prawy pas. Po chwili drogę zajeżdża mu Mercedes Klasy C, który następnie hamuje tuż przed rozpędzonym TIR-em. Sytuacja powtarza się kilkakrotnie.
Trudno w sposób kulturalny określić zachowanie kierowcy Mercedesa. Głupota, brawura i drogowy "foch" to jedno. Ale oczekiwanie, że kierowca zdąży zareagować, a ważąca kilkadziesiąt ton ciężarówka wyhamuje, to już całkowity brak wyobraźni. Na szczęście w zaistniałej sytuacji nikt nie ucierpiał (poza dumą kierowcy Mercedesa). Na nagraniu widać tablice rejestracyjne Mercedesa. Pozostaje mieć nadzieję, że kierowca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za swoje głupie wymierzanie sprawiedliwości.