Kierowca ukraińskiej autolawety, zatrzymany w Chojnie Nowym (woj. lubelskie) przez funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego, długo opierał się, zanim okazał mundurowym swoją wykresówkę. Mężczyzna miał na koncie masę naruszeń norm dotyczących czasu pracy. Ukrainiec prowadził praktycznie bez odpoczynku przez 24 godziny. Kontrolujący go inspektorzy już dawno nie spotkali się z tak poważnymi naruszeniami czasu pracy.
Przeczytaj również: Miał popilnować auta, ale uległ pokusie zysku. Teraz przemyśli swoje zachowanie za kratkami
Mężczyzna jadący przez całą dobę został skierowany na odbiór wszystkich przepisowych odpoczynków. Dodatkowo za nieodpowiedzialne postępowanie nałożono na prowadzącego lawetę mandaty na łączną kwotę ponad 2000 złotych. Konsekwencje poniósł również przewoźnik, dla którego Ukrainiec wykonywał przewóz. Nałożona kara administracyjna na przedsiębiorcę wyniosła blisko 10 000 złotych.