Od 1 września bieżącego roku wszystkie samochody sprzedawane w Unii Europejskiej muszą spełniać normę emisji spalin Euro 6. Obecnie stosowany jest laboratoryjny system pomiarowy NEDC, który wraz z pojawieniem się afery "Dieselgate" jest coraz częściej krytykowany. Obecnie trwają prace nad zastąpieniem go bardziej realnymi pomiarami. W roku 2017 w UE mają być stosowane nowe testy pomiaru spalin i to właśnie pod ich kątem niemiecka organizacja ADAC sprawdziła kilkadziesiąt nowych aut z jednostkami wysokoprężnymi, które spełniają obecnie normę Euro 6. Co z tego wyszło?
Kliknij: Tu sprawdzisz czy twój Volkswagen ma wadę programu sterującego
Z badań prowadzonych według nowego schematu wynika, że na 60 przetestowanych modeli tylko 18 udało się zmieścić w normie spalin Euro 6. Zdecydowana większość pojazdów przekraczała normy emisji bardzo szkodliwych dla zdrowia tlenków azotu NOx. Na liście ponad 40 modeli, którym nie udało się podołać nowym testom, znalazło się wielu zaskakujących reprezentantów. Najgorzej wypadło Volvo S60 D4, które wielokrotnie przekroczyło normę Euro 6. W podobnej sytuacji znalazł się również Renault Espace dCI 160 KM, Jeep Renegade 2.0 Multijet i wiele innych aut.
.
Badanie ADAC na emisję spalin
Poniższe wyniki pokazują (czerwona linia to punkt graniczny), że producenci mają zaledwie kilka wyjść - zmodyfikować silniki wysokoprężne i dostosować je do nowych zasad (co najprawdopodobniej będzie się wiązać z dużymi wydatkami) lub po prostu z nich zrezygnować. Czyżby nadchodził kres turbodiesli?
/źródło: ADAC/