Szybkie samochody i niedoświadczeni kierowcy to fatalne połączenie. Często chęć popisania się swoimi umiejętnościami za kierownicą drogiego i bardzo mocnego supersamochodu kończy się przykrym wypadkiem. Tym razem nie było inaczej, o czym przekonał się anonimowy kierowca Ferrari 812 Superfast, który pod koniec października br. zakończył przejażdżkę na barierkach. Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło w Londynie na moście w centrum metropolii.
Sprawdź: "No to długo się nie polansował". Lamborghini Gallardo rozbiło się na drzewie! - ZDJĘCIA
Mężczyzna kierował się w stronę mostu, jednak przed szybkim wjechaniem w łuk powstrzymała go sygnalizacja świetlna. W oczekiwaniu na zielone światło auto zaczeło wysyłać komunikaty, które mogły być przyczyną tego, co stało się później. Szczęśliwy posiadacz Ferrari najprawdopodobniej "uśpił" system kontroli trakcji, co przyczyniło się do utraty przyczepności po gwałtownym dodaniu gazu na prostej. Auto w jednej chwili stanęło bokiem, a następnie uderzyło w bariery.
Zbyt wolna reakcja
Kiedy tylna oś straciła przyczepność z asfaltem, kierowca nie zdążył wykorzystać szansy na przywrócenie auta do pionu. Z poziomu nagrania można zauważyć, że czas jego reakcji na zachowanie auta było dalekie od ideału. Warto też zauważyć, że chęć przyszpanowania o mało nie skończyła się potrąceniem rowerzysty, który jechał z przeciwka. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, choć auto niewątpliwie będzie wymagać kosztownej naprawy.
Ferrari 812 Superfast
Samochód o którym mowa to Ferrari 812 Superfast, którego tylną oś napędza benzynowa jednostka V12 o pojemności 6,5-litra. Potężny silnik za pomocą 7-biegowej skrzyni automatycznej potrafi przekazać na tylne koła nawet 800 KM i 718 Nm maks. momentu obrotowego. W efekcie sprint od 0 do 100 km/h może zająć jedynie 2,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 340 km/h. W gruncie rzeczy jest to jeden z najmocniejszych aut włoskiego producenta, jaki kiedykolwiek powstał. Ceny egzemplarzy na rynku wtórnym, zarówno używanych, jak i nowych, oscylują w granicach 1,3 do ponad 2 mln złotych.
Zobacz: Roztrzaskał Ferrari omijając psa! Supersamochód za 1,8 mln zł rozbity w Gaszynie - ZDJĘCIA