Wraz z pojawieniem się sportowego Type R po liftingu, japoński producent ogłosił, że do oferty trafi bardzo limitowana edycja o wybitnie oryginalnej nazwie "Limited Edition". Z założenia nisko wolumenowy model specjalny miał dać kierowcy najwięcej frajdy z jazdy.
Sprawdź: Honda Civic Type R po zmianach w dwóch nowych wersjach dla Europy - WIDEO, GALERIA
Pod maską standardowo znajdzie się 4-cylindrowa jednostka benzynowa VTEC o pojemności 2-litrów, która generuje 320 KM i 400 Nm momentu obrotowego. O świetne wrażenia z jazdy dba również zamontowany na przedniej osi dyferencjał z ograniczonym poślizgiem.
Względem "podstawowych" sportowców, pokryty dedykowanym żółtym lakierem Civic jest o prawie 50 kg lżejszy. To wszystko zasługa lekkich felg marki BBS, które pozwoliły zredukować masę o całe 21 kg. Resztę wagi udało się zbić po wyjęciu ekranu i elektroniki systemu multimedialnego oraz — co najgorsze — klimatyzacji.
Zobacz: Honda Civic Type R przeszła modernizację. Co przyniósł lifting 2020?
Pomimo tego, że limitowane wydanie jest niepraktyczne, utwardzone i w dodatku nieklimatyzowane, samochód wyprzedał się w mgnieniu oka. Rekord sprzedaży został odnotowany w Kanadzie, gdzie sto egzemplarzy przeznaczonych na tamtejszy rynek wyprzedało się w zaledwie cztery minuty od rozpoczęcia przyjmowania zgłoszeń.
Jak podaje portal motor1, w celu zarezerwowania swojego egzemplarza, interesanci musieli wpłacić zaliczkę w wysokości 1000 dolarów. Żeby było śmieszniej, nikt jeszcze nie do końca nie wie, jaka kwota pojawi się na fakturze.
Przeczytaj także: TEST Honda Civic X Type R 2.0 i-VTEC Turbo 320 KM GT: kompaktowa petarda
Kwestia popularności, czy może chęć szybkiego zarobku na limitowanych wydaniach? Dowiemy się już niebawem, kiedy auta spłyną do swoich nabywców.