Szefowie śląskiej policji sprawdzili, z jaką intensywnością pracują policjanci z drogówki. W roku 2011 w komendzie w Katowicach wykroczeniami zajmowało się 16 policjantów. Każdy z nich prowadził miesięcznie zaledwie dziesięć spraw. Władze policji uzasadniają, że policjanci dochodzeniowi mają nawet po 60 skomplikowanych postępowań, a zarabiają tyle samo co inni. Między innymi z takich powodów wykroczeniowcy będą przenoszeni do drogówki.
Gdy jeszcze fotoradary podlegały policji, to wydziały wykroczeń miały pełne ręce roboty. W ubiegłym roku przejęła je Inspekcja Transportu Drogowego, a policjanci zajmowali się tylko wideoradarami i kierowcami, którzy źle zaparkowali i się do tego nie przyznawali.
W lutym w drogówce zlikwidowane zostaną wydziały wykroczeń, a policjanci przejdą do służby na drogach. Jeśli zmiany przyniosą oczekiwane efekty zostaną wprowadzone na terenie całej Polski.