Ponad 600 pojazdów w 23 strefach Pit Party, 5 bloków tematycznych w Strefie Akcji, auta potrafiące zaskoczyć każdego miłośnika czterech kółek, i co najważniejsze - specjalny asfaltowy tor, na którym wykonywano fantastyczne ewolucje. Tak w skrócie było na tegorocznej edycji VERVA Street Racing. Ta całodzienna i bezpłatna wystawa aut w Polsce jest wyjątkową i największą tego typu imprezą w Polsce.
Widzowie na początku mogli zobaczyć spektakularny drifting w wykonaniu Kuby Przygońskiego w Toyocie GT86 o mocy 1068 koni mechanicznych. Później przyszedł czas na drift wielkiej ciężarówki, zapierające dech w piersiach motocyklowe akrobacje i wyścig Rallycross. Popis swoich możliwości zaprezentował m.in. znany w motoryzacyjnym świecie 12-letni drifter Jaś Borawski. Poruszenie wśród widzów wywołały też pokazy policjantów z Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji.
Zobacz też: Przygoński vs. Baumgartner: drift Toyoty GT86 i śmigłowca
- W całej imprezie udział wzięły pojazdy, których sumaryczna moc wyniosła 250 tysięcy KM. Można powiedzieć, że ustanowiliśmy nowy polski rekord mocy na metr kwadratowy, bo z naszej wiedzy wynika, że dotychczas w historii imprez motoryzacyjnych w Polsce nie zgromadzono razem tak potężnych maszyn – mówi Rafał Pasieka, dyrektor wykonawczy ds. marketingu PKN Orlen.
Moc silników uzupełniła historia i piękno pojazdów. Podczas "Parady legend" przed wyraźnie oczarowanym tłumem dumnie przejechały ikony światowej motoryzacji. Wśród ponad 20 unikalnych aut nie zabrakło takich perełek jak zabytkowy Rolls Royce Silver Shadow, Lamborghini Aventador SV, wyjątkowe Porsche RWB czy Toyota Supra z silnikiem o mocy 1200 KM.
.
WIDEO - zobacz ja było na VERVA Street Racing 2016
.
Na wystawie aut w 23 strefach pojawił się pełny przekrój aut - od polskich i europejskich klasyków, poprzez legendarne maszyny zza oceanu, na samochodach Jamesa Bonda kończąc. Entuzjastów najnowszych produkcji przyciągnęła wystawa "Samochody marzeń". Tutaj zobaczyć i posłuchać można było jedne z najdroższych aut w świecie. Lśniące karoserie i charakterystyczne opływowe kształty prezentowały m.in. Ferrari Berlinetta, Mercedes SLS, Lamborghini Murcielago, czy McLaren 650S.
Na VERVA Street Racing przyszły całe rodziny. Dla dzieci wyjątkową atrakcją była możliwość zobaczenia "na żywo" aut znanych dotychczas z bajek – m.in. Złomka czy furgonetkę ze Scooby Dooby Doo. Tradycyjnie olbrzymią popularnością cieszyły się liczne trampoliny i dmuchańce, w tym najbardziej popularny, wielki, dmuchany bolid Formuły 1.
Sprawdź: TEST Toyota GT86 2.0 Boxer TRD: w małym ciele wielki duch
W czasie trwania imprezy VERVA Street Racing prowadzona była sprzedaż cegiełek, z której całkowity dochód za pośrednictwem Fundacji ORLEN Dar Serca został przekazany na leczenie dzieci – ofiar wypadków drogowych – w Zakładzie Fizjoterapii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. Osoby z charakterystycznymi puszkami były obecne w 14 strefach.
Warto było też na VERVA zostać do wieczora. Na zakończenie organizatorzy przygotowali oszałamiający synchroniczny pokaz motocykli i samochodów, któremu towarzyszyła muzyka Fryderyka Chopina oraz pokazy świetlne. Flagowej imprezie PKN Orlen towarzyszyły koncerty polskich gwiazd. Na scenie wystąpili: Kayah, Cleo, Afromental, Grzegorz Hyży oraz Margaret. Narodowy Festiwal Motoryzacji pożegnał widzów spektakularnym pokazem fajerwerków, który rozświetlił niebo nad PGE Narodowym.