Kierowca BMW będzie długo żałował tej decyzji. Choć w spowodowanym przez siebie wypadku nie odniósł poważnych obrażeń i był trzeźwy, to surowe konsekwencje go nie miną. Po tym jak stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w bariery energochłonne. Siła uderzenia była tak duża, że z auta wypadł silnik, który znalazł się kilkanaście metrów od samochodu.
Zobacz również: Kierowca Passata gnał przez Tarnobrzeg jak szalony - WIDEO
Podczas czynności policyjnych wyszło na jaw, że kierowca nie posiada uprawnień. Mężczyzna jest objęty dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Na dodatek kierowane przez niego BMW nigdy nie było zarejestrowane w Polsce i nie posiadało obowiązkowego ubezpieczenia OC. Tablice rejestracyjne zamontowane na aucie pochodziły z innego samochodu. 38-latkowi grozi teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.