Porsche Panamera kierowane przez mieszkańca Iławy, zostało zatopione w Jezioraku 10 lipca przed godziną 16:00. Auto stało na terenie portu śródlądowego przy ul. Chodkiewicza w Iławie. Mężczyzna najzwyczajniej w świecie pomylił biegi i przez swoją nieuwagę wjechał prosto do jeziora. Pojazd szybko nabrał wody i zatonął. 33-latek opuścił tonący samochód przez otwarte okno i o własnych siłach dopłynął do brzegu. W pojeździe w chwili zdarzenia znajdował się tylko kierowca. Porsche nie należało do niego.
Dowiedz się: Jak wydostać się z tonącego samochodu
O pomyłce kierowcy poinformowali policjanci, którzy ustalili przyczyny tego zdarzenia. Po tym zdarzeniu wezwani na miejsce medycy przetransportowali Iławianina do szpitala na badania. Samochód długo nie poleżał w wodzie. Porsche już po kilku godzinach zostało wydobyte z Jezioraka. Operację wyciągania pojazdu z wody przy użyciu dźwigu, można obejrzeć na jednym z filmów. Na nagraniach został także uchwycony moment zatonięcia pojazdu.
Porsche Panamera to samochód łączący osiągi, jakich można oczekiwać od wozu sportowego, z luksusem i wszechstronnością limuzyny. Model ten jest produkowany od 2009 roku i dostępny jest obecnie w formie drugiej generacji. Auto jest w całości wytwarzane w fabryce Porsche w Lipsku, występuje w dwóch odmianach nadwozia oraz kilku wersjach silnikowych. Panamera zatopiona w Iławie to model pierwszej generacji. Za takie używane auto z pierwszych lat produkcji trzeba zapłacić około 100 tys. zł.