Samochody uprzywilejowane nie są zobowiązane w Polsce do przestrzegania przepisów, ale ich kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność podczas jazdy. Eksperci twierdzą, że to martwy zapis, pozwalający na szeroką interpretację.
W kwestii przepisów nie inaczej jest w innych krajach. Tam jednak służby wydają się zwracać większą uwagę na zapewnienie bezpieczeństwa osobom przewożonym oraz - jednocześnie - innym użytkowników ruchu. Wystarczy spojrzeć na rządową kawalkadę Lexusów i Toyot transportującą premiera Japonii.