Podczas burzy w Nowosybirsku, w Rosji, jadąca w korku Toyota RAV4 została błyskawicznie zelektryfikowana. Nie wiadomo jak skończyło się to dla samochodu, ale w zdarzeniu na szczęście nie ucierpieli pasażerowie auta. Dwukrotne uderzenie nie wyrządziło nikomu krzywdy dzięki temu, że jadący w środku ludzie są odizolowani od ładunku, który przyjmuje na siebie metalowe nadwozie.
Przeczytaj także: Transport ponad 20 ton Nutelli zablokował autostradę - ZDJĘCIA
Faktem jest natomiast, że dla samochodu, uderzenie pioruna może się skończyć bardzo źle. Układ elektryczny i elektronika raczej nie wyszły z tej sytuacji bez szwanku, a uderzenie pioruna potrafi również pozostawić po sobie ślad na nadwoziu. Nie jest to jednak duży koszt, biorąc pod uwagę, że auto uratowało w tej sytuacji ludzkie życie.