Kierowca, który jest autorem nagrania z samochodowej kamerki, pokazał, jak powinno się reagować na pijanych uczestników ruchu. Gdy zobaczył mężczyznę z czteropakiem piwa, który chwiejnym krokiem zmierzał do zaparkowanego auta, zadzwonił po policję, a następnie ruszył za samochodem prowadzonym przez nietrzeźwego kierowcę. Po kilku minutach kierujący Fordem został zatrzymany, a wynik badania alkomatem okazał się być szokujący.
Sprawdź: Młodego kierowcę zgubiła prędkość. Wypadł z auta i cudem przeżył
Policjanci przeprowadzili badanie alkomatem, które wykazało, że kierujący Fordem miał w organizmie 2,7 promila. Dobrze, że zagrożenie udało się wyeliminować z drogi. Szkoda tylko, że kierowca był już karany za podobne przewinienie i już dawno temu stracił prawo jazdy. Fakt, że nie miał prawa wsiąść za kierownicę nie stanowił dla niego żadnej przeszkody.
W opisie filmu zamieszczonego na kanale STOP CHAM możemy poznać szczegóły historii. Kierujący Audi z kamerką próbował nawet zatrzymać pijaka samodzielnie, ale ten zamknął się w aucie i kontynuował ucieczkę. Warto pamiętać, że dzwoniąc na policję w podobnej sytuacji możemy uratować komuś życie. Pijani kierowcy to zmora dróg, z którą należy walczyć w każdy możliwy sposób.
