SUV-y rządzą. Volkswagen chyba coś o tym wie, bo w swoim portfolio modelowym ma kilka aut na szczudłach, a Tiguan jest najlepiej sprzedającym się modelem z całej gamy. Zaprezentowana w 2015 roku, druga generacja auta doczekała się kompleksowej kuracji odmładzającej. Lifting Volkswagena Tiguana przyniósł nowy wygląd, nowe jednostki napędowe i szereg rozwiązań z zakresu systemów wsparcia kierowcy, bezpieczeństwa i multimediów. Co wyróżnia Tiguana po faceliftingu?
Tiguan z hybrydą, benzyną i dieslem
Nowy Tiguan może mieć pod maską silnik TSI, TDI lub hybrydę plug-in. O ile w kwestii benzynowych jednostek nie zmieniło się zbyt wiele, o tyle diesle będą wyposażone w system Twin Dosing, stosowany już np. w Passacie po liftingu. Chodzi oczywiście o obniżenie poziomu emisji szkodliwych związków z tlenkami azotu na czele. Dla tych, którzy skłaniają się ku elektryfikacji, przygotowano Tiguana eHybrid. Dane techniczne nowej hybrydy zapowiadają się obiecująco - moc systemowa 245 KM, możliwość jazdy z prędkością do 130 km/h wyłącznie na silniku elektrycznym i zasięg na pełnym ładowaniu wynoszący około 50 km.
Tiguan R - po raz pierwszy w historii
Tiguan po liftingu będzie również dostępny w wersji R (więcej o tym aucie tutaj - KLIKNIJ). 320-konny SUV będzie miał pod maską 2-litrowy silnik TSI. W aucie, po raz pierwszy, zastosowano nowy system torque vectoringu, który ma poprawić osiągi i wykorzystać pełnię możliwości napędu 4Motion. Czy plan się powiódł? Przekonamy się niebawem.
Zmiany technologiczne
Jak przystało na współczesny lifting, sporo uwagi poświęcono systemom wsparcia kierowcy i multimediom. Technologie IQ Drive, które są domeną nowych modeli marki, pojawiły się także w Tiguanie. Oznacza to szerszy zakres działania cyfrowych asystentów, w tym systemu Travel Assist. Adaptacyjny tempomat dostępny jest dla prędkości do 210 km/h - wszyscy użytkownicy niemieckich autostrad z pewnością będą w siódmym niebie. Jeśli chodzi o multimedia, to do naszej dyspozycji będzie znany z innych Volkswagenów system MIB3.
Zmiany we wnętrzu
Przy okazji modernizacji, w niewielkim stopniu zmieniło się także wnętrze Tiguana. Zwolennicy tradycyjnych przełączników i przycisków nie będą zachwyceni. Nowy panel klimatyzacji, z jakiegoś powodu, postanowiono "udoskonalić" i teraz obsługuje się go dotykowo. W kokpicie znalazła się także pojemnościowa kierownica z nowym, "dwuwymiarowym" logo marki.
Tiguan po liftingu - kiedy w salonach?
Produkcja globalnego modelu Volkswagena rusza niebawem. Na oficjalną datę rynkowego debiutu musimy jeszcze poczekać. Nim samochód pojawi się w salonach sprzedaży, musimy poczekać na sfinalizowanie wszystkich niezbędnych procesów formalnych i homologacyjnych. Wszystko wskazuje na to, że Tiguan po modernizacji będzie miał okazję do umocnienia pozycji rynkowej na początku 2021 roku.