Aurus Senat to ogromna limuzyna, która wozi już od jakiegoś czasu Władimira Putina. Pierwszy egzemplarz wyjechał na drogę w maju 2018 roku, a teraz możemy podziwiać ten model na Międzynarodowym Salonie Samochodowym w Genewie. Sedan, w bazowej wersji mierzy 5,63 m i waży minimum 2700 kg. Senat to pierwszy model rosyjskiego producenta. Wkrótce mają się pojawić kolejne, luksusowe konstrukcje.
Aurus jest napędzany 4.4-litrowym silnikiem V8, który został opracowany we współpracy z Porsche. Owocem tej kooperacji jest 592 KM i 881 Nm. Jeśli pojemność 4,4 coś Wam przypomina, Rosjanie zapewniają, że nie ma mowy o zapożyczeniu technologii z BMW. Silnik to konstrukcja rosyjskiego NAMI.
i
Strach pomyśleć, ile kosztowało opracowanie tego auta. Dyrektor NAMI, Denis Endaczew mówi, że elementy wyposażenia takie jak aktywny tempomat czy system monitorowania martwego pola, zostały opracowane w Rosji, a nie zakupione od zachodnich poddostawców. Z jednej strony, aż ciężko uwierzyć w tak ogromne przedsięwzięcie. Z drugiej zaś, wydaje się to być zgodne z pierwotnymi założeniami, które mówią o uniezależnieniu się od zachodniego przemysłu motoryzacyjnego i budowie rosyjskiego - od podstaw.
Aurusa można już zamawiać u rosyjskich dealerów. Jest dostępny w wersji długiej (L700) i krótszej (S600). Cena? Nieoficjalnie mówi się o cenniku startującym od około 600 tys. złotych. Skusilibyście się?