Takim autem jeździ Bartłomiej Misiewicz. To luksusowy SUV - ZDJĘCIA PAPARAZZI

2019-07-02 11:14

Były rzecznik MON nie jest już wożony limuzyną. Zaraz po tym, jak Bartłomiej Misiewicz wrócił z półrocznej odsiadki w tarnowskim areszcie, teraz sam prowadzi auto i jeździ luksusowym niemieckim SUV-em. Jego samochód to modny czarny Mercedes.

SUV, w którym spotykany jest Bartłomiej Misiewicz, to wysoko zawieszony Mercedes-Benz GLC (X253) [TESTOWALIŚMY TAKIE AUTO], czyli aktualnie jeden z najpopularniejszych samochodów w gamie producenta zaraz po Klasie A. Auto zyskało wielką popularność, ponieważ przed nim w ofercie producenta występuje tylko model GLA, który jest znacznie mniejszym crossoverem. Klasa GLC to pełnoprawny SUV z napędem na cztery koła.

Mercedes-Benz GLC zadebiutował w drugiej połowie 2015 roku, jako następca modelu GLK. Mniej kanciasty i bardziej stylowy SUV występował wówczas w trzech wariantach: GLC 250 4MATIC, GLC 220 d 4MATIC i GLC 250 d 4MATIC. W kwestii dostępnych jednostek, Klasa GLC nigdy nie występowała z silnikiem mniejszym niż 2-litrowym 4-cylindorowym benzyniakiem czy dieslem o pojemności 2.1-litra.

Sprawdź: Poznaj pierwszego Mercedesa Klasy GLC

Rok po światowym debiucie pojawiła się usportowiona wersja GLC 43 AMG z 3-litrowym turbodoładowanym silnikiem benzynowym o mocy 367 KM. Z kolei w 2017 roku na rynku pojawiły się dwie najsurowsze odmiany z Affalterbach z oznaczeniem GLC 63 AMG i GLC 63 S AMG. Te dwa potwory dysponowały 4-litrowym, podwójnie doładowanym silnikiem benzynowym. "Podstawowe" GLC 63 dysponowało mocą 476 KM, zaś wersja "S" 510 KM.

W 2019 roku GLC przeszło niewielki lifting, który po czterech latach odświeżył nieco sylwetkę i wnętrze samochodu. Przednie reflektory zyskały nowy kształt świateł LED do jazdy dziennej, a zderzak wraz z grillem nieco przemodelowano, sprawiając, że auto jest jeszcze smuklejsze. Z tyłu również najbardziej zauważalną modyfikacją są nowe kształty świateł.

Zobacz: Mercedes-Benz GLC Coupe po liftingu oficjalnie. Co się w nim zmieniło?

Wewnątrz układ deski rozdzielczej się nie zmienił, poza faktem, że zegary analogowe zostały zastąpione 12,3-calowym ekranem, a dotychczasowy tablet umieszczony centralnie został spłaszczony i poszerzony, by cieszył 10,25-calowym wyświetlaczem. Ponadto w tym roku Klasa GLC została również wyposażona w najnowszy system info-rozrywki MBUX (Mercedes-Benz User Experience).

Samochód Bartłomieja Misiewicza to dokładnie Mercedes-Benz Klasy GLC 250 4MATIC sprzed modernizacji. Napędza go 2-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 211 KM i 350 Nm. Dopisek "4MATIC" w nazwie oznacza, że połączona z jednostką 9-biegowa skrzynia automatyczna 9G-TRONIC, przenosi cały moment obrotowy na wszystkie cztery koła. W 2015 roku ten model z wyposażeniem podstawowym startował w salonach od 175 000 zł. Wartość takiego używanego i lepiej wyposażonego samochodu, jakim jeździ Bartłomiej Misiewicz, można obecnie określić na około 150 tys. zł.

GALERIA - tak prezentuje się auto Bartłomieja Misiewicza

Nasi Partnerzy polecają