Na rynku mamy dostępnych sporo kabrioletów, jednak żaden nie przykuł wystarczająco uwagi Jona. Padło na... Mercedesa Klasy G! I to nie byle jakiego, bo wersję 4x42. Kilka miesięcy temu Jon zaczął przygotowania, do pozbawienia dachu kultowej "Gelendy". Teraz prace dobiegły końca i możemy podziwiać auto w całej okazałości.
Mercedes-Benzy G500 4x42 jest w stanie poradzić sobie w bardzo ciężkim terenie, jednak w mieście jest równie praktyczny jak czołg. Szczególnie uwzględniając modyfikacje zawieszenia jakich dokonała ekipa Olssona. Auto otrzymało metalowe zderzaki, wyciągarkę, specjalne orurowania, większe koła (od wersji G63 6x6) oraz głośny układ wydechowy od firmy Akrapovic. Pod maską standardowo znalazła się benzynowa V-ósemka o mocy nawet 780 KM. Boki nadwozia (pozbawione już słupków i dachu) wykończono eleganckim drewnem, tworząc ciekawe "wakacyjne" auto. Jon niedawno lansował się w nim na swoim Instagramie.
To z pewnością jedna z bardziej szalonych Klas G na świecie. W końcu niewiele osób wpadłoby na to, żeby przerobić wartą kilkaset tysięcy terenówkę na kabriolet.