To jedna z najdziwniejszych rzeczy, jakie dziś zobaczycie. Historia szopy na kołach zaczyna się 20 lat temu, w fabryce Volkswagena. Fundamentem dla drewnianej budki został bowiem doskonale znany Passat B5.
Sprawdź także: Wyścigi na ulicach Gdyni! Verva Street Racing 2019 - NASZA GALERIA
W przypadku tej konstrukcji ciężko powiedzieć o tym, co kryje się "pod maską". Można z kolei powiedzieć, że pod dach zawitał silnik V8 z Audi RS4 B7. 4.2-litrowa jednostka została dodatkowo podrasowana - drewniana budowla jest napędzana przez 450 KM. Wraz z silnikiem do szopy trafił jedyny napęd na obie osie, który pasuje do takiego silnika - quattro.
Zamiast gnić na działce, drewniana buda odwiedza tory wyścigów na 1/4 mili i z powodzeniem startuje w zawodach. Na filmie możecie zobaczyć jak ściga się z Vauxhallem Astrą i wygrywa, osiągając czas 15,495 s. Z kolei w innym wyścigu na jedną milę ten niezbyt aerodynamiczny pojazd rozpędził się do około 180 km/h!