Wyprzedzające się ciężarówki

i

Autor: Maciej Lubczyński Wyprzedzające się ciężarówki

Ten obrazek to zmora polskich dróg. Sytuacja ma się zmienić

2019-06-05 13:30

Hamowanie wymuszone przez kierowcę TIR-a, który postanawia wyprzedzić kolegę po fachu, to coś, z czym spotkał się niemal każdy kierowca. Frustracja jest tym większa, że często za nami nie ma innych samochodów, a manewry kierowców ciężarówek mogą doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Możemy jednak liczyć na prawne uregulowanie tej kwestii.

Wyprzedzanie na ruchliwych drogach ekspresowych i autostradach wymaga albo szybkiego wozu, albo odpowiedniej dawki rozsądku. Różnice prędkości na drogach szybkiego ruchu sprawiają, że trzeba mieć oczy dookoła głowy.

Przeczytaj także: Nie będzie kar więzienia za manipulowanie licznikami aut. Zapadła ważna decyzja

Co mają więc powiedzieć kierowcy ciężarówek, których pojazdy z jednej strony mają prędkość maksymalną limitowaną do 90 km/h, a z drugiej, chcą wyprzedzać jadących choćby kilometr mniej?

Zdaniem TIR-owców wyprzedzanie jest konieczne, by zmieścić się w jeszcze innym limicie - czasu pracy. Kierowcy tłumaczą, że bez możliwości wyprzedzania nie mieliby szans dojechać w wyznaczone miejsce, jednocześnie nie przekraczając narzuconego maksymalnego czasu spędzonego za kółkiem.

W kontekście manewrów, które zdarzają się na polskich autostradach, nie jest to żadne usprawiedliwienie. Wyprzedzające się TIR-y to nie tylko sprawa frustrująca dla kierowców osobówek, ale w niektórych wypadkach również zwyczajnie niebezpieczna.

Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało zmiany - kwestia wyprzedzających się ciężarówek ma zostać uregulowana. W odpowiedzi na interpelację Grzegorza Furgo sekretarz stanu w resorcie, Rafał Weber, informuje, że:

Ministerstwo prowadzi szczegółowe analizy (…), których celem jest wypracowanie optymalnego rozwiązania prawnego, umożliwiającego ograniczenie przypadków długotrwałego wyprzedzania przez samochody ciężarowe na autostradach i drogach ekspresowych

Póki co, nie wiadomo jaką formę przybiorą zmiany. Ograniczenia mogą być na przykład zależne od dni lub pory dnia. Na takie informacje musimy jeszcze poczekać.

Obecnie, zarządca drogi może wprowadzić takie ograniczenie na "swoim" odcinku drogi i tak np. na autostradzie A4 taki zakaz obowiązuje na większej części drogi pomiędzy Wrocławiem a Legnicą.

Nasi Partnerzy polecają