Zjawiskowe nagranie Tesli Model 3 przywędrowało do nas z Szanghaju (Chiny), kiedy podczas ogromnej ulewy pewien śmiałek postanowił przeprawić się przez zalane tereny nie zważając na konsekwencje. Jak widać na filmie, woda sięgała ponad klamki, co w przypadku auta z silnikiem spalinowym skończyłoby się kompletnim remontem silnika. Jakimś cudem elektryk dał sobie radę bez większego trudu, choć nie wiadomo, co działo się dalej. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że zalanie przewodów w takim samochodzie zwiastowałoby wizytę na złomowisku.
Sprawdź: Tesla Model 3 potrafi zdumiewające rzeczy! Sprawdziliśmy ją od A do Z - TEST, OPINIA, WIDEO
Zobacz: Tesla Model S zmasakrowała radiowóz! Pijany kierowca elektryka zrzucił winę na autopilota
Nie jest to pierwsze i najprawdopodobniej ostatnie nagranie, na którym Tesla zmienia się w prawdziwą łódź. Sam założyciel amerykańskiej marki, Elon Musk, niejednokrotnie podkreślał na Tweeterze, że jego samochody świetnie się dogadują z wodą. I choć pewnie jest w tym trochę prawdy, mimo wszystko zalecamy unikać jazdy po ogromnych kałużach i drogowych jeziorach. Nawet jeżeli na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się być w porządku, nie oznacza to, że z czasem zgromadzona w podwoziu woda nie przysporzy większych kłopotów.