Tesla Model 3 uderzyła w betonową ścianę i kontynuowała jazdę jak gdyby nigdy nic

i

Autor: Youtube/Bad Drivers of the Sacramento Area Tesla Model 3 uderzyła w betonową ścianę i kontynuowała jazdę jak gdyby nigdy nic

Tesla Model 3 uderzyła w betonową ścianę i kontynuowała jazdę jak gdyby nigdy nic - WIDEO

2019-03-01 10:19

Ludzie, którzy nie potrafią jechać samochodem na prostym odcinku drogi, nie koniecznie powinni mieć prawo jazdy. To samo powinno dotyczyć właścicieli samochodów autonomicznych, takich jak Tesla. Przykładem jest to nagranie, na którym Model 3 w trakcie przyśpieszania zmienił swój tor jazdy, finalnie uderzając w betonową ścianę na amerykańskiej autostradzie. Kierowca najwidoczniej tego nie zauważył albo po prostu zlekceważył ten fakt i jak gdyby nigdy nic kontynuował jazdę.

Cały incydent został nagrany przez wideorejestrator innego kierowcy, na którym widać jak szara Tesla Model 3 spokojnie jedzie lewym pasem autostrady. W momencie, kiedy elektryczny sedan zaczął przyśpieszać, auto zaczęło zbaczać ze swojego toru jazdy w kierunku betonowej ściany, w którą chwilę później uderzyło.

W momencie uderzenia samochód gwałtownie zahamował i beztrosko wrócił na swój pas, kontynuując jazdę. Sytuacja, do której doszło, rodzi szereg pytań — Czy autopilot był aktywny? Czy może kierowca był w tym momencie czymś zajęty? A może najzwyczajniej w świecie uciął sobie drzemkę?

Z samego nagrania nie da się stwierdzić, czy w tamtej chwili autopilot był aktywny, ale byłoby to bardzo szokujące, gdyby się okazało, że był. Amerykańskie autostrady mają wyraźnie narysowane linie i choć samochodom autonomicznym do perfekcji jeszcze trochę brakuje, to z reguły utrzymanie się na pasie ruchu nie stanowi dla nich większych problemów. Zatem bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest sytuacja, w której kierowca był czymś w tym momencie zajęty, np. rozmawianiem przez telefon, czy zmienianiem stacji radiowej, ponieważ w sposób, w jaki auto szybko zareagowało, raczej sugeruje, że kierowca poczuł uderzenie i niezwłocznie odzyskał kontrolę nad samochodem.

Ponadto zastanawia nas, dlaczego kierowca po uderzeniu i odzyskaniu kontroli nie zjechał na pas awaryjny, aby ocenić szkody i stwierdzić, czy auto nadaje się do dalszej jazdy, co jak można przypuszczać, każdy na jego miejscu by tak zrobił.