Do samozapłonu Tesli doszło na jednym z podziemnych parkingów w Szanghaju 21 kwietnia br. o godz. 20:15 czasu lokalnego — co pokazuje nagranie z monitoringu. Na filmie widać, jak spod zaparkowanej pomiędzy dwoma Audi białego Modelu S z 2015 r. zaczyna wydobywać się gęsty szary dym. Zaledwie kilka sekund później bateria samochodu eksploduje, a auto staje w płomieniach.
W momencie zapłonu nagranie dobiega końca, natomiast na drugim filmie z miejsca zdarzenia, widać, że z samej Tesli i zaparkowanych obok pojazdów zostały tylko resztki. Na tę chwilę żadne szczegóły dot. zdarzenia nie są znane, aczkolwiek warto zwrócić uwagę, że w chwili zapłonu samochód nie był podłączony do ładowania, więc prawdopodobieństwo zwarcia w gnieździe ładowania można od razu wykluczyć.
W większości takich przypadków Tesla niezwłocznie wysyłała swoich specjalistów na miejsce zdarzenia — i tak też się stało w tym przypadku. Najprawdopodobniej na dniach poznamy oficjalną przyczynę tego wypadku.