Świadkiem zdarzenia był niejaki Shawn Miladinovich, który jechał za elektrycznym samochodem. W pewnym momencie Shawn zdecydował się wyprzedzić Teslę i zauważył, że kierowca Modelu 3 beztrosko śpi. Miladinovich niezwłocznie zawiadomił policję i podążał za Teslą przez kolejne 50 kilometrów.
Sprawdź: Uprawiali seks w Tesli, a auto jechało w trybie autonomicznym. Zrobili z tego porno wideo!
Kierujący Teslą chwilę odpoczynku musiał zaplanować już przed podróżą, ponieważ zawiesił na kole kierownicy pewien przedmiot, aby system autonomicznej jazdy myślał, że jego ręce cały czas są na kierownicy. W innym wypadku auto nie pozwoliłoby na taką sytuację i zatrzymałoby się na poboczu oraz wezwałoby służby ratunkowe.
Gdyby to coś zsunęłoby mu się z kierownicy, a on dalej by spał, auto uderzyłoby w ścianę lub - co gorsza - w inny samochód przy prędkości 105 km/h.
- mówił autor nagrania.
Podobnie sytuacje miały już miejsce. Właściciele samochodów - najczęściej właśnie Tesli - coraz częściej korzystają z funkcji auto pilota, aby zająć się wszystkim innym, tylko nie prowadzeniem samochodu.