Cały wypadek uchwycił wideorejestrator jednego z uczestników ruchu. Na nagraniu widać, że przez pewien czas, czerwony ciągnik jedzie jeszcze po swoim pasie. Natomiast im dłużej trwa nagranie, tym bliżej barierek znajdywał się TIR. W pewnej chwili kierowca całkowicie przestaje reagować i z impetem uderza w stojący na poboczu samochód dostawczy.
O uniknięciu tragedii zadecydowały sekundy i fenomenalny refleks pasażerów, którzy w tamtej chwili znajdywali się na "pace" staranowanego pojazdu. Dwaj mężczyzn w ostatniej chwili wyskoczyli ze strefy załadunkowej na jezdnię i szybko uciekli za betonowe barierki.
Jak czytamy w opisie nagrania, w wyniku wypadku na szczęście nikt nie ucierpiał. Zarówno kierowca TIR-a, jak i osoba znajdująca się za kierownicą zmasakrowanego pojazdu nie odniosły poważniejszych obrażeń.
Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że kierowca TIR-a był zdekoncentrowany zmienianiem stacji radiowej lub szukania czegoś w kabinie. Niestety, gdyby tak było, kierowca po uderzeniu rozpocząłby hamowanie, a tak się nie stało. Pod uwagę można wziąć przypadek zaśnięcia za kierownicą, czy nawet zawał. Nie od dziś wiadomo, że niektórzy kierowcy ciężarówek pracują dłużej, niż powinni, narażając tym samym innych uczestników ruchu.