Czas Golfa dobiega końca, przynajmniej jeśli chodzi o elektromobilność. e-Golf, czyli mało znane na naszym rynku auto, kończy rynkową karierę, a jego produkcja została zakończona. Koncern pokłada nadzieje w modelu ID.3 (ZOBACZ NASZ TEST) i nadchodzących nowościach z rodziny ID. W Szklanej Manufakturze w Dreźnie, będzie montowany właśnie kompaktowy ID.3.
Sprawdź również: TEST WIDEO: Czy elektryczny Volkswagen ID.3 będzie w stanie zastąpić Golfa?
Linia produkcyjna, z której przed świętami zjechał ostatni e-Golf jest przystosowywana do wymagań modelu ID.3. Volkswagen chce pełną parą montować ID.3 już na początku 2021 roku. Fabryka wymaga kilku zmian, m.in. na stanowiskach, na których skręcane są podwozia, czy na takich które zajmują się montażem dachu panoramicznego czy deski rozdzielczej. Nic dziwnego - ID.3 różni się zupełnie od Golfa.
Koniec produkcji e-Golfa to początek ostatnich przygotowań do rozpoczęcia produkcji ID.3. Już za kilka tygodni otworzymy kolejny rozdział w historii Szklanej Manufaktury. Po Zwickau jesteśmy drugim zakładem w Europie, który produkuje samochody oparte na nowej modułowej platformie podłogowej dla samochodów elektrycznych. W ten sposób Volkswagen podkreśla znaczenie saksońskich fabryk w e-ofensywie całego koncernu.
komentuje Danny Auerswald, dyrektor Szklanej Manufaktury.
Nie tylko Szklana Manufaktura
Wspomniana wyżej liczba 50 401 e-Golfów nie jest całkowitą produkcją tego modelu. Zelektryfikowany kompakt zadebiutował w 2014 roku i do lata 2020 roku był produkowany w Wolfsburgu. Choć w Polsce model ten nie zdobył popularności, to w 2017 roku uruchomiono również produkcję w Szklanej Manufakturze, by sprostać wysokiemu popytowi wśród klientów w Norwegii i Niemczech. W ciągu siedmiu lat w obydwu zakładach powstało w sumie 145.561 egzemplarzy tego modelu.