Zupełnie nowa czyli ósma już generacja modelu Camry po 15-latach przerwy powraciła do Europy. Jedynym dostępnym silnikiem pracującym pod maską tego modelu jest 2.5-litrowa jednostka benzynowa R4 wspomagana silnikiem elektrycznym. Co prawda odmiana V6 nowej Camry także występuje, ale jest ona dostępna poza granicami Starego Kontynentu.
Pełny test: Jaka jest Toyota Camry? To sedan jest lepszy, niż myślisz
Hybrydowy układ napędowy nowego modelu generuje moc 218 KM. Napęd przekazywany jest na przednią oś przy udziale przekładni e-CVT. Taki zestaw pracuje także w nowej Toyocie RAV4 oraz nowym Lexusie ES300h - KLIKNIJ i ZOBACZ. Według normy NEDC średnie zużycie paliwa opisywanego auta powinno wynosić 4,2 l/100 km. Zacny wynik, ale czy realny do osiągnięcia?
WIDEO - taka jest nowa Toyota Camry
Kierowca nowej Camry ma do dyspozycji cztery tryby pracy układu napędowego – Eco, Normal, Sport oraz EV. Z założenia najbardziej ekonomiczny i ekologiczny powinien być ostatni z nich. EV Mode wymusza jazdę tylko i wyłącznie na silniku elektrycznym. Brzmi dobrze? Bez wątpienia. Jednak, aby auto w ogóle pozwoliło na uruchomienie tego trybu akumulatory muszą posiadać odpowiednią ilość energii. Jeśli ten warunek zostanie spełniony napędzana tylko i wyłącznie elektronami Camry pokona maksymalny dystans wynoszący zaledwie 2 km. Jeśli zbyt mocno wciśniemy gaz lub energia zgromadzona w akumulatorach zostanie wyczerpana EV Mode automatycznie zostanie dezaktywowany.
Sprawdziliśmy: Tak zmieniła się Toyota RAV4 Hybrid - TEST
Bardziej praktycznym i niemniej ekonomicznym trybem jest tryb Eco. Po jego aktywacji układ napędowy Camry robi wszystko, co w jego mocy, aby spalanie było jak najniższe. W efekcie silnik spalinowy zostaje zgaszony w każdym nadarzającym się momencie. Zarówno podczas bardzo spokojnej jazdy jak i podczas odpuszczenia pedału gazu przy prędkościach przekraczających nawet 100 km/h.
Pomocnikiem kierowcy w osiąganiu jak najniższych wyników spalania jest analogowy wskaźnik zastępujący tradycyjny obrotomierz. Na jego skali znajdują się trzy pozycje – CHG, Eco oraz PWR. Pierwsza z nich obrazuje moment, w którym akumulatory są doładowywane z odzyskiwanej energii (np. podczas hamowania). Drugi wyznacza granicę między jazdą na silniku elektrycznym a spalinowym. Przekroczenie wyraźnej kreski sprawia, że konwencjonalny motor na benzynę od razu wkracza do gry. Na końcu skali znajduje się napis PWR. Co on oznacza? Korzystanie z pełnej mocy samochodu kosztem ekonomii.
Testowaliśmy: Toyota Prius Plug-in Hybrid Prestige: bardzo eko
Jakie średnie spalanie udało mi się uzyskać? 5,4 l/100 km. Wynik gorszy od obiecywanego przez producenta, ale i tak bardzo dobry, a nawet świetny biorąc pod uwagę moc, osiągi oraz gabaryty samochodu. Większość czasu jeździłem w trybie Eco. Różnice względem trybu Normal są praktycznie nie wyczuwalne. W przeciwieństwie do różnic w apetycie na paliwo. Dodam, że nie siliłem się na uzyskanie jak najlepszego rezultatu. Jeździłem autem normalnie. Hybrydową Camry można uzyskać jeszcze lepszy rezultat, ale jazda ”na wynik” będzie momentami irytująca i to nie tylko dla kierowcy Toyoty, ale także dla innych użytkowników dróg.
Nie znam innego auta klasy średniej, które w tak udany sposób łączy niskie średnie spalanie z dobrymi osiągami oraz innymi zaletami wynikającymi z przestronnego nadwozia typu sedan.