Który z polityków jest największym fanem czeskiej marki? Okazuje, że najdłuższym stażem na tylnej kanapie flagowej Skody, może pochwalić się sam Jarosław Kaczyński. Prezes PiS od blisko 10 lat ani myślał o zmianie służbowego samochodu. Wicepremier nigdy nie miał i już prawdopodobnie nie zdobędzie uprawnień do kierowania pojazdami. Jakby nie patrzeć, może bez tego żyć, bowiem o każdej porze dnia i nocy ma do dyspozycji prywatnych kierowców i grupę ochroniarzy, którzy również podróżują autami producenta z Mlada Boleslav. Jakie model jest jego ulubionym? Nie ma wątpliwości, że chodzi o Superba!
Komfortowa i niepozornie szybka
Skoda Superb, którą Jarosław Kaczyński podróżuje od dłuższego czasu, to czarny i niepozorny egzemplarz. Czeska limuzyna napędzana jest przez benzynową jednostkę 2.0 TSI o mocy 280 KM, co z automatyczną przekładnią i napędem na wszystkie koła pozwala osiągnąć pierwszą "setkę" w 5,8 sekundy i sunąć z maksymalną prędkością nawet 250 km/h.
Osiągi robią wrażenie, ale dobrych informacji jest więcej. Choć może tak nie wyglądać, Superb oferuje naprawdę dużo przestrzeni w drugim rzędzie. W tym aucie mogą usiąść za sobą nawet osoby mierzące ponad 190 cm wzrostu. To oznacza, że prezes Prawa i Sprawiedliwości może spokojnie wyprostować nogi, jak w limuzynie klasy premium. I to wszystko za niecałe 200 tys. złotych. Na tle innych aut we flocie służb, to jeden z tańszych samochodów.
Skoda i tylko Skoda
Nie zapowiada się, by Jarosław Kaczyński miał zmienić samochód. Czarny Superb będzie mu towarzyszyć jeszcze długo, bo nowej generacji limuzyny jeszcze producent nawet nie zapowiedział. Czy istnieje szansa, że z czasem wicepremier przesiądzie się do elektrycznej Skody?
