Tomasz należy z pewnością do tych kierowców, którzy jeżdżąc po mieście, zachowują wszelkie środki ostrożności. I to mimo iż jego autko ma na liczniku prawie 300 km/godzinę. Pech chciał jednak, że prezenter telewizyjnej Dwójki trafił na nierozważnego kierowcę. Jego piękne srebrne Porsche uległo wypadkowi. Wszystko wydarzyło się w centrum Warszawy przy ul. Karmelickiej.
- W zdarzeniu uczestniczyły Volkswagen Passat i Porsche. Kierowcy obu aut byli trzeźwi. Policjanci uznali, że zawinił mężczyzna, który kierował volkswagenem, i ukarali go pouczeniem - wyjaśnia asp. Mariusz Mrozek ze stołecznej policji.
Kammel wyda 1000 złotych na naprawę
Nawet mała rysa na tym wartym ponad 130 tys. złotych samochodzie może przyprawić niejednego kierowcę o zawał serca. Tomek zachował jednak zimną krew. Spokojnie poczekał na policję i pomoc drogową. Nie krzyczał i nie awanturował się z kierowcą, który zawinił.
Trzeba jedynie trochę ponad tysiąc złotych i po stłuczce nie będzie śladu.