Wyemitowane miały zostać ostatnie odcinki 22. serii programu, które to zostały przerwane po wybuchu tzw. afery Clarksona. Prezenter miał rzekomo uderzyć jednego z producentów filmu, który po wypadku trafił do szpitala. Sam prezenter miał się potem zastrzegać, że nie uderzył producenta, a tylko popchnął. Samo zdarzenie pozostaje na razie niewyjaśnione i pełne domysłów.
Nie przegap: Przez "Top Gear" zdjęty z anteny telewizja BBC traci miliony widzów
BBC nie chcąc tracić oglądalności, stwierdziło, że przywróci emisję motoryzacyjnego show, jednak... bez udziału Clarksona. I tutaj powstał problem. Na taki scenariusz nie zgodzili się bowiem pozostali prezenterzy: James May i Richard Hammond. Obaj stwierdzili, że brakujące sceny muszą zostać dokręcone razem z Clarksonem. BBC ma twardy orzech do zgryzienia, bo pod petycją "Bring Back Clarkson" podpisało się już ponad milion fanów.