Tajlandzki oddział Toyoty przygotował specyficznie nazwaną Corollę, w oparciu o usportowione wydanie o oznaczeniu ESport. Oznacza to, że Corolla Nurburgring Edition pędzie podobnie wyróżniać się pakietem stylistycznym nadwozia, w skład którego wchodzą spoilery zderzaków i progów oraz pokaźne skrzydło na klapie bagażnika. Uzupełnieniem są 17-calowe obręcze ze stopów lekkich ze sportowymi oponami i tylko dwa dostępne kolory nadwozia - Black Mica lub White Pearl. W kabinie znajdzie się specjalny akcent w postaci czerwonej linii przebiegającej przez deskę i boczki drzwiowe.
Zobacz też: Będzie Toyota Yaris w wydaniu hot-hatch! Miejski hatchback z dużą mocą
Choć nazwa Nurburgring Edition obiecuje wiele, to najmniej sportu będzie pod maską. Jednostka wykorzystana do napedu to klasyczne, wolnossące benzynowe 1.8-litra. Generowana moc silnika wynosi 140 KM i 177 Nm, a napęd na koła z przodu przekazywany jest przez sprzężenie z bezstopniową przekładnią CVT.
Po co Toyota zbudowała ten samochód? Corolla Nurburgring Edition ma uczcić siódme miejsce, jakie Toyota wywalczyła w 24-godzinnym wyścigu wytrzymałościowym na Nordschleife - słynnej północnej pętli niemieckiego toru.