Marzy Ci się Supra? Nie mamy dobrych wieści... Ceny kultowej, czwartej generacji tego auta nie przestają szybować. Toyota Supra Mk4 dla wielu okazała się być inwestycją o imponującej stopie zwrotu, a rozsądnie wycenionych aut w ogłoszeniach ze świecą szukać. 3-litrowy silnik 2JZ pod maską, manualna skrzynia biegów, czerwony lakier i przebieg nieco ponad 11 000 km - nic dziwnego, że egzemplarz ze zdjęć kosztuje krocie. W tej chwili, cena na portalu aukcyjnym osiągnęła 136 000 dolarów, czyli niemal 530 000 zł! Doskonały stan utrzymania, niezłe wyposażenie i wolna od wypadków historia to dodatkowe argumenty, które pomagają wywindować cenę tej sztuki.
Z polskiego salonu Toyoty nie da się więc wyjechać tak drogą Suprą. Jest jednak porównanie, które jeszcze mocniej uświadamia, jak droga jest opisywana Toyota. Okazuje się, że na tym samym portalu jest cała masa ogłoszeń sprzedaży Ferrari w niższej cenie. Nie mówimy tu o wyeksploatowanych szrotach, a o zadbanych autach z niskimi przebiegami. Wśród aut tańszych niż Toyota Supra znalazły się modele Ferrari takie jak 360 Modena, F430 czy 456M.
Biorąc pod uwagę, że do końca aukcji zostało dobre kilka dni, Supra może jeszcze podrożeć. Cóż, jeśli chcielibyście postawić sobie w garażu kultowy japoński wóz, samo oszczędzanie może nie wystarczyć. Niegdyś o połowę tańsze od Ferrari auto sportowe osiąga dziś naprawdę zawrotne ceny.
Pod tym linkiem znajdziecie ogłoszenie.