Rolę paliwa w aucie z takim rodzajem napędu jest wodór. W ogniwie paliwowym wodór łączy się z tlenem, w wyniku czego powstaje energia, a jedyną substancją uwalnianą do środowiska jest czysta woda. Napęd wodorowy to technologia dosłownie bezemisyjna. Jednak największym problemem jest magazynowanie wodoru oraz stacje jego tankowania, których w Polsce nadal brakuje.
O Toyocie Mirai już pisaliśmy: Auto elektryczne z pokładową elektrownią
Już za kilka dni, 23 października, na ulice Kalifornii wyjedzie pierwsza ciężarówka zasilana wodorem. I to ze znaczkiem Toyoty! Japońska marka rozpoczyna testy takiego rodzaju napędu w pojazdach wielkogabarytowych. Jednak zaledwie kilka dni później po przeciwnej stronie globu, na targach w Tokio, będziemy mogli poznać dwie kolejne propozycje pojazdów z alternatywnym źródłem napędu.
Zobacz: Ciężarówka z napędem wodorowym Toyoty
Autobus na wodór
Toyota pracuje nad zastosowaniem napędu osobowego w miejskich autobusach. Projekt nosi nazwę SORA, co stanowi skrót od słów Sky, Ocean, River, Air, symbolizujących cykl obiegu wody w przyrodzie. Autobus SORA jest wyposażony w wydajny system zasilania, który może także pełnić rolę źródła prądu. Projektanci Toyoty w dość niekonwencjonalny sposób zaprojektowali wnętrze wodorowego autobusu. Znalazły się w nim automatycznie składane siedzenia w miejscach przeznaczonych dla wózków dziecięcych lub inwalidzkich. Dzięki temu jeśli przestrzeń nie jest wykorzystywana przez osoby uprzywilejowane, automatycznie tworzą się dodatkowe miejsca siedzące.
Co ciekawe, marka planuje wprowadzenie tego modelu do seryjnej sprzedaży już w 2018 roku. Ponad 100 egzemplarzy trafi do sieci miejskich autobusów w okolicach Tokio, gdzie sieć stacji tankowania wodoru jest dobrze rozwinięta.
6-cio osobowe auto premium
Drugą nowością jaką zobaczymy podczas Tokyo Motor Show 2017 jest pojazd Fine-Comfort Ride. Posiada elastyczny silnik elektryczny zasilany prądem z wodorowych ogniw paliwowych. Na pokładzie wygodnie będzie mogło podróżować aż 6 osób, a maksymalny zasięg ma wynosić aż 1000 km! W razie potrzeby zatankowanie auta do pełna ma trwać zaledwie 3 minuty. W tym zapewne tkwi największe prawdopodobieństwo odniesienia sukcesu przez napędy wodorowe - ich "ładowanie" trwa dosłownie chwilę w przeciwieństwie do pojazdów z napędem elektrycznym.
Nadwozie kształtem stylizowane jest na diament. Masywny przód stopniowo zwęża się ku tyłowi, co pozwoliło uzyskać optymalną przestrzeń w drugi rzędzie siedzeń, a dodatkowo poprawiło własności aerodynamiczne.
Tarki Tokyo Motor Show rozpoczną się już w przyszłym tygodniu, bo 25 października.
Podcasty
Playlisty tematyczne
