Triki na jednośladzie wymagają nie tylko nerwów ze stali, ale i całej masy doświadczenia. Obycie z maszyną i precyzja są kluczowe do wyczynów, które zaprezentował motocyklista na poniższym nagraniu. W jego przypadku, do sukcesu zabrakło kilku centymetrów, a upadek został nagrany przez kolegę, który poruszał się samochodem obok niego.
Polecany artykuł:
Ta wywrotka z pewnością była bolesna. Motocyklista, tuż po tym, jak wykonał trik "stand up", polegał w starciu z fizyką. Choć udało mu się przejechać kilkadziesiąt metrów stojąc na siedzisku i zbiorniku paliwa, powrót do pozycji siedzącej okazał się być trudniejszy. Jeździec wykonał błędny ruch i runął na asfalt w trakcie jazdy.
Nieprzyjemnie wyglądający upadek z pewnością doprowadził do mniejszych lub większych obrażeń. Motocykl pojechał zaś dalej, dzięki efektowi żyroskopowemu utrzymując równowagę bez jeźdźca na pokładzie. Całość została zarejestrowana przez kolegę motocyklisty, a nagranie niech będzie przestrogą dla tych, którzy zamierzają uczyć się podobnych sztuczek na ruchliwej drodze publicznej.